Atmosfera niezwykle ciepła, wyjątkowa. Oświetlenie-barwy pomarańczy, fioletu- ładnie się komponowały. A muzyka... jedyne w swym rodzaju brzmienie zespołu, wartościowe,życiowe teksty, głos Pana Adama Nowaka i dźwięki korespondujących ze sobą instrumentów-niepowtarzalna sprawa.
Płakałam i radowałam się zarazem.
Serdecznie pozdrawiam,
Zuzia